Brak wyników

MTB

27 maja 2020

NR 4 (Maj 2020)

Kross Level Boost 3.0 500

0 816

Pozycja jest wygodna i nieangażująca. Do kontrolowania roweru nie wymagana jest gimnastyka i szarpanie się z rowerem. 

Sprzyja temu stosunkowo niska, jak na elektryka, masa oraz zasięg ramy, który nie onieśmiela przeciętnego odbiorcy. Level może i ma geny XC, ale modyfikacja długości ogona oraz kąta główki wywróciła do góry nogami koncepcję olimpijskiego bolida. 450 mm ogona to naprawdę dużo i pewnie w tradycyjnym rowerze skrytykowałbym to, jednak w przypadku bezpretensjonalnego roweru ze wspomaganiem zabieg ma sens. Level Boost jest bardzo stabilny i nie łatwo go wytrącić z równowagi. Z jednej strony broni go kąt główki o dość małej wielkości, z drugiej odległość pomiędzy osią suportu a osią koła. Takie parametry utrudniają życie na ciasnych i krętych pasażach, a jeśli ktoś chce w nich pojechać szybko, musi uwijać się i bardzo aktywnie przenosić ciężar ciała z przodu na tył. Ale Kross jest mistrzem zakrętu typu flow. Wystarczy zainicjować skręt i dobrze się złożyć. Kross utrzyma promień dzięki stabilności i dopasowanym oponom. Mała odległość pomiędzy siodełkiem a kierownicą nie przeszkadza, bo projektanci dobrze ustawili sylwetkę jadącego, co pomoże mniej doświadczonym. Shimanowskie wspomaganie ma dobrze dobrane stopniowanie. Najsłabszy z trybów rzeczywiście tylko wspomaga. Trail jest niemniej angażujący. Silnik ma moc, ale żeby zechciał ją oddać wymaga od pedałującego wejścia na obroty. Optymalna kadencja, przy której rzeczywiście czuć potężne wspomaganie, to aż 90 obrotów na minutę. Taka kadencja jest łatwa do osiągnięcia, ponieważ napęd roweru (kaseta i przednia koronka) daje szeroki zakres przełożeń, a kąt podsiodłowy jest dość duży, dzięki czemu biodra są z przodu. Dopiero w trybie Turbo silnik daje z siebie więcej bez względu na moc i kadencję generowaną przez kolarza, który nie chce się zmachać. Pozytywnie też oceniamy tryb Walk, który w przeciwieństwie do innych działa, a choć do lidera, czyli Brose i Specializeda, trochę mu brakuje, to sprawdza się nawet w górach.
Duże koła bez przesadnie szerokich opon nadspodziewanie dobrze wypełniają funkcje izolujące od podłoża. Nawet bez mleczka lateksowego okazały się odporne i przyczepne. Zamleczenie i włożenie wkładki do tylnego koła pozwoliłoby cieszyć się komfortem jak w fullu o małym skoku i przyczepnością pozwalającą wczołgać się pod super strome i kamieniste czy korzeniaste podjazdy niemożliwe do zdobycia. Widelec z 35 z serii Gold przeznaczony dla modeli ze wspomaganiem elektrycznym znamy. W wie...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
  • ...i wiele więcej!
Sprawdź

Przypisy