Kross Soil Boost 2.0 500

Estetyki przedniego trójkąta nie zaburza już obudowa baterii. Teraz akumulator jest schludnie umieszczony w dolnej rurze za plastikową osłoną. Również ciemnooliwkowy półmat nawiązuje do przyrodniczego nazewnictwa. Proporcje ramy są dosyć zachowawcze, co ma swoje odzwierciedlenie w przyjmowanej pozycji. Siedzi się z wyprostowanymi plecami, więc wygodnie, a oś środka ciężkości przypada gdzieś w połowie górnej rury. Wymierzona przez nas geometria pozwala nam określić zasięg (reach) ramy na 458 mm. Choć wartość ta nie imponuje, jeśli chodzi o dzisiejsze standardy idei lower and slacker, a większość naszych testerów woli dłuższe rowery, nie poczuliśmy się przesadnie ściśnięci. Silnik Shimano E8000, obecny na rynku od kilku lat, dysponuje momentem obrotowym 70 Nm. To trochę mniej, niż oferują konkurenci, i wyraźnie daje o sobie znać na podjazdach, co czuć na stromej leśnej drodze od Mikuszowic w kierunku Koziej Góry. W trybie Eco trzeba bardzo mocno żonglować przełożeniami i wspomagać się trybem Trail lub – kiedy nachylenie wrasta – nawet Turbo. Shimano oferuje tylko trzy tryby wspomagania napędu i to trochę za mało do dynamicznej górskiej jazdy, ponieważ luka w sile wspomagania pomiędzy trybem Trail i Boost wynosi aż 190%. Na szczęście parametry napędu możemy personalizować za pomocą aplikacji. Wjeżdżamy na Daglezjowy i z przyjemnością zauważamy, że Soil doskonale radzi sobie w szybkiej jeździe pod górę. Dotychczas niezauważane bandy nabierają wysokości i pozwalają klinować opony WTB Trailboss w przechyle. Jeśli jesteśmy już przy oponach, niech Was nie zwiedzie niepozorny bieżnik: WTB radzą sobie z korzeniami, mokrą ściółką, kamieniami i nawet z lekkim błotem. W głębokim szybko się zalepiają, ale nie można połączyć lekkości toczenia z maksymalną przyczepnością w trudnych warunkach. Krótki ogon sprawia, że Kross świetnie skręca, jak większość rowerów elektrycznych wymaga tylko mocniejszej inicjacji skrętu w początkowej fazie. Damper Rock Shox Deluxe Select nie ma dźwigni blokady zawieszenia, ale nie widzimy konieczności jej użycia. Zawieszenie w całości oparte na produktach Rock Shoxa jest bardzo spójne. Dywany korzeni bielskiego Cygana potwierdziły, że zarówno Yari, jak i tylny wahacz na małym ugięciu pracują dosyć tępo, by zrehabilitować się miękkością w środkowej i końcowej fazie skoku. Taka przyjemnie sportowa charakterystyka pracy koresponduje ze ścieżkowym przeznaczeniem roweru. Soil Boost jest bardzo przewidywalny nawet w locie, mimo że bateria mocno przesuwa środek ciężkości ku przodowi, na hopkach nie ma tendencji do przepadania przez dziób i łatwo go posadzić na tylne koło, trzeba tylko pamiętać, aby wybijać się aktywnie i nie zostawiać fazy wyj...