Cube Reaction Hybrid Race 500

Rowerzysta na Reaction Hybrid siedzi wygodnie, ale w sportowym znaczeniu tego słowa - lekko pochylony, z rękoma na szerokiej kierownicy, gotowy do zmierzenia się z trudnym terenem. Przedni amortyzator jest bardzo aktywny i świetnie wybiera nierówności. W połączeniu z szerokimi oponami zapewnia właściwą kontrolę nad rowerem, dobrą przyczepność i bezpieczeństwo w terenie. Szeroki zakres przełożeń pozwala na zmierzenie się z konkretnymi stromiznami i dokręcanie na zjazdach. Reaction Hybrid preferuje łagodne łuki, w ciasnych, szybkich skrętach wymaga mocnego pochylenia i dociśnięcia, inaczej będzie miał tendencję do „prostowania” zakrętów. W gęstym, jesiennym błocie, po paru godzinach taplania zdarzało się, że łańcuch zakleszczał się w okolicy suportu. Radą na to jest staranne czyszczenie przedniej zębatki, a w awaryjnej sytuacji użycie jakiegoś patyka czy klucza, którym wydłubiemy zanieczyszczenia. Na stromych zjazdach Cube jedzie niezwykle pewnie, jednak żałowaliśmy, że nie jest wyposażony w zdalnie regulowaną sztycę, która znacznie zwiększyłaby zjazdowy potencjał tego roweru, niewiele dodając do i tak pokaźnej masy sprzętu. Silnik Bosch działa cicho i dość szybko reaguje na siłę nacisku na pedały. Obsługa trybów wspomagania jest mało wygodna, bo wymaga bardzo precyzyjnego wciskania guzików na panelu sterowania. Do wyświetlacza nie mamy zastrzeżeń, jest czytelny i pokazuje potrzebne informacje. Ciekawi byliśmy nowego trybu E-MTB. Ewidentne wspomaga ruszanie z miejsca na trudnych odcinkach, przy łagodnym nacisku na pedały zapewnia umiarkowane wspomaganie, które jednak gwa...