Brak wyników

Temat , Rower

2 marca 2022

NR 8 (Luty 2022)

Electra Townie Go! 7D EQ

0 810

Unikalna estetyka, luz i komfort to pierwsze, z czym kojarzy się Electra. Marka mocno osadzona w amerykańskiej kulturze powstała w Kalifornii na początku lat 90. XX w., ale jej twórcami, i tu zaskoczenie, jest dwóch Niemców, których na zachodnie wybrzeże USA przyciągnęło słońce i pasja surfowania. Twórcy Electry nie ukrywają, że wzorowali się na słynnych klasycznych amerykańskich cruiserach, a swoje inspiracje uzupełniali, czerpiąc ze sztuki i otaczającego środowiska Kalifornii. Połączenie innowacyjności z designem i dbałością o szczegóły miało dać efekt w postaci wygodnych rowerów sprawiających radość jazdą i wyglądem.

 

Wrażenia z jazdy 

Townie Go jest najlepiej sprzedającym się modelem w kolekcji Electry, od blisko dziesięciu lat dostępny także w wersji ze wspomaganiem elektrycznym. My przetestowaliśmy jego najnowszą wersję na dwóch opcjach ramy różniących się znacznie bardziej, niż by się to wydawało na pierwszy rzut oka. Z zaskoczeniem przyjęliśmy np. to, że w wersji z wysoką ramą rower ma większe koła. Ale to nie koniec niespodzianek.


Luz wpisany w DNA Electry udziela się użytkownikowi zaraz, jak tylko zajmie miejsce na siodle. To nie jest rower, na którym masz ochotę się spieszyć. Bardzo wygodna, swobodna pozycja zachęca do kręcenia w swoim tempie i podziwiania otaczającego świata, jak jazda kabrioletem z lat 40-tych. XX w. Sprzyja temu świetna charakterystyka prowadzenia, bo rower stworzony z myślą o jeździe z deską surfingową pod pachą prowadzi się w zasadzie sam, sunie gładko i statecznie, łagodnie pokonując zakręty. Nawet na początku roku, jeżdżąc po zaśnieżonym i oblodzonym mieście, czułem się wyjątkowo pewnie, a kilkadziesiąt kilometrów pokonałem bezpiecznie bez żadnych niebezpiecznych poślizgów.

 

Miały w tym swój duży udział szerokie opony, które przy minimalnym zalecanym ciśnieniu nie tylko łagodzą nierówności, ale też zapewniają zaskakująco dobrą przyczepność nawet w tak trudnych warunkach. Mechaniczne hamulce tarczowe nie działają tak lekko jak hydrauliczne, ale potrafią skutecznie zatrzymać rower, a przy tym na tyle precyzyjnie dozować siłę hamowania, aby uniknąć poślizgu nawet na pokrytej lodem ścieżce.

 

 

Przeczytaj również o dodatkach do Electry

 

 

Bardzo duży wpływ na komfort i poczucie bezpieczeństwa ma technologia Flat Foot. W wersji Step-Thru przy moim wzroście 173 cm byłem w stanie ustawić siodło tak, aby móc wygodnie pedałować, a zarazem podpierać się pełną stopą. Jest to rozwiązanie, za które większość użytkowników pokocha Electrę, bo fantastycznie sprawdza się w codziennej jeździe. W ramie Step-Over z uwagi na nieco odmienną geometrię efekt nie jest tak wyraźnie odczuwalny, jednak przy prawidłowo ustawionej wysokości siodła można podeprzeć się stabilnie dwoma nogami, stając na palcach, co i tak jest zdecydowanie wygodniejsze niż zeskakiwanie z siodła czy balansowanie na czubkach palców jednej nogi, jak w większości innych rowerów.


System wspomagania o barwnej nazwie Hyena wyposażony jest w silnik o niewielkim momencie obrotowym, ale zaskakująco dużej mocy (dochodzącej do 390% wsparcia). Moc dozowana jest łagodnie, ale jak silnik „wejdzie na obroty”, to potrafi nie tylko dynamicznie rozpędzić rower na płaskim terenie, ale także bardzo efektywnie wspomagać na podjazdach, nawet o dużym nachyle...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
  • ...i wiele więcej!
Sprawdź

Przypisy