Oxfeld EX-7

Wrażenia z jazdy 

Łatwość, z jaką wsiada się na rower z niskim przekrokiem, to świetną sprawą, nawet jak się jest facetem i jeździ w spodniach, a nie spódnicy za kolana. Naturalna pozycja, jaką przyjmuje się na Oxfeldzie, nic nie wymusza, nie obciąża pleców ani rąk. Nie tylko siedzi się, ale też pedałuje wygodnie, w czym swój duży udział ma bardzo dobrze dobrane siodło o nieprzesadnej szerokości. Oxfeld prowadzi się, jak na takiego mieszczucha przystało, pewnie i przyjemnie, a wielu użytkowników i użytkowniczek doceni kierownicę w kształcie jaskółki. Niedosyt pozostawia praca amortyzowanego wspornika siodła. Ustawiony na najmniejsze naprężenie wstępne przy mojej masie 68 kg, reagował tylko na mocne uderzenia, jak szybki wjazd na krawężnik czy wpadnięcie w dziurę, jednak nawet wtedy pochłaniał tylko część energii, a wstrząsy i tak były wyraźnie odczuwalne. Jego zaletą jest to, że nie ugina się niepotrzebnie podczas pedałowania i nie ma osiowego luzu, częstej wady tego typu konstrukcji. Przedni amortyzator reaguje lepiej, chociaż także on ignoruje większość mniejszych nierówności. Jednak na mechanicznej amortyzacji nie kończą się opcje poprawy komfortu jazdy Oxfeldem, ponieważ produkt menedżer wyposażył rower w opony o dużej objętości, które pozwalają bezpiecznie stosować niskie ciśnienie. Warto z tego skorzystać, ja zszedłem do wartości 25 PSI, przy którym opony bardzo skutecznie tłumią większość dokuczliwych drgań i niewielkich nierówności, nawet takich jak jazda po kostce brukowej.
Na duże uznanie zasługuje system wspomagania Shimano STEPS, silnik E5000 jest praktycznie bezgłośny, bardzo płynnie dozuje moc i jest jednym z nielicznych, w którym w momencie odcięcia wspomagania nie jest wyczuwalne żadne pulsowanie mocy. System w trybie Normal wspomaga użytkownika w zakresie do 100% lub 125% (zależnie od wybranego profilu, o czym piszę dalej), a to wystarczająco, aby swobodnie sprostać nie tylko miejskiej, ale też turystycznej jeździe, racjonalnie wykorzystując energię i pozostawiając tryb High (200% wspomagania) na szczególnie trudne podjazdy. System STEPS wspomaga napęd z siedmiobiegową piastą Shimano Nexus. Mechanizm przekładni planetarnej pozwala zmieniać przełożenia bez kręcenia pedałami o dowolną liczbę przełożeń naraz. To największa zaleta tego rozwiązania i bardzo przydatna funkcja, bo pozwala zredukować przełożenie nawet po zatrzymaniu się np. na światłach. Przyzwyczajenia wymaga jednak to, że zmiana biegów nie następuje pod większym obciążeniem. Rowerzysta i silnik generują wspólnie duży moment obrotowy, dlatego wbudowane w konstrukcję piasty zabezpieczenia chronią mechanizmy zębate przed uszkodzeniami, jakie mogłyby nastąpić w wyniku nieodpowiedniej zmiany przełożenia. Stąd na moment zmiany biegów trzeba zmniejszyć nacisk na pedały lub na sekundę po prostu przestać pedałować i wtedy dokonać zmiany przełożenia. Jeżeli tego nie zrobimy, a mocno ciśniemy na pedał...