Oklejanie folią ochronną

Rolą foli ochronnej jest przejęcie pierwszego ciosu i ochrona położonego pod spodem lakieru. Po wypadku folię można wymienić na nową, z uszkodzonym lakierem nie byłoby tak łatwo. Oczywiście, nie należy oczekiwać cudów, są wydarzenia, które wymagałyby płyt pancernych, folia to ostatecznie tylko cienka warstwa i to z natury rzeczy dość miękka, ale wielokrotnie przekonaliśmy się, że przyjmuje na siebie więcej, niż oczekujemy i znacznie zmniejsza zagrożenie trwałym uszczerbkiem. Oprócz zagrożeń wynikających z upadków są jeszcze inne. Jednym z najbardziej niszczycielskich „żywiołów” są wszelkiego rodzaju sakwy mocowane paskami. Kołysanie liczony w miliony cykli może przetrzeć nie tylko lakier wierzchni, warstwę zasadniczą, ale nawet podkład. Zagrożone są nie tylko miejsca ułożenia troków, ale także wszelkie inne, z którymi stykają się sakwy, ich zapięcie itp. Innym miejscem narażonym na otarcia są rurki łańcuchowe. Zwłaszcza w e-bike’ach z rozbudowanym wahaczem, w połączeniu z piastą Boost i butami o szerokiej podeszwie łatwo o ocieranie się pięt o ramę. Zagrożenie zniszczeniem powłoki lakierniczej powiększa się w błotnistych warunkach i w takim przypadku należy też zabezpieczać miejsca dość trudno zauważane na pierwszy rzut oka, takie jak spodnia część głowicy widelca w gravelówce czy rurki łańcuchowe i podsiodłowe tylnego trójkąta. Poniższy poradnik dotyczy większości folii służących do zabezpieczania roweru. My wykorzystaliśmy folie ochronne 4-bike.pl. Pierwszym z powodów jest to, że zostały zaprojektowane z myślą o samodzielnej aplikacji. Sprzedawane są w pakietach przeznaczonych do poszczególnych elementów roweru: od zestawu do ochrony widelca, przez górną i dolną rurę, po tylny trójkąta. Naklejki są odpowiednio wycięte i podzielone na mniejsze fragmenty, bo w ten sposób nakłada się je łatwiej. Specjalne szewrony formatek pakietów 4-bike.pl ułatwiają utrzymanie symetrii kolejnych formatek. Przyklejając, można zachować niewielki...