Wrażenia z jazdy
Podejście NS-a do tego projektu było proste – rower miał być krzepki i dawać duże możliwości. W efekcie powstała maszyna z grubymi przekrojami rur i komponentami z uniwersum agresywnego enduro, ale wciąż zachowująca zgrabny wygląd.
Bez żadnych wątpliwości rower został stworzony do przemieszczania się głównie w dół. Na zjazdach E-Fine jest zdecydowanie bezpośredni i uczulony na sygnały wydawane przez jeźdźca. Pozwala na bardzo szybkie zmiany kierunku jazdy i precyzyjny wybór linii. Do ostrej jazdy zachęca geometria utrzymana w duchu „długo i nisko”, E-Fine jest stabilny i daje poczucie kontroli przy większych prędkościach, ale nie ma uczucia prowadzenia „czołgu” i konieczności manewrowania całym ciałem, żeby zmusić rower do złożenia się w zakręt. Pokonywanie hopek i dropów jest niezwykle przyjemne, tak jak należało się spodziewać po produkcie marki z takim DNA, a w locie E-Fine zachowuje się tak spokojnie, że aż zachęca do jakichś wygibasów. Czuć, że zarówno rower, jak i komponenty są sztywne, co sprzyja precyzji sterowania, ale też dawało się we znaki moim dłoniom, szczególnie przy niższych temperaturach, kiedy zawieszenie lekko się poddawało, jeśli chodzi o tłumienie mniejszych nierówności i drgań. Na wyboistych sekcjach zdarzało się, że przeszkoda wybijała rower z zadanego toru jazdy przy akompaniamencie grających szprych. Na szczęście szybka reakcja na taką sytuację nie jest utrudniona przez masę roweru, a nad bezpieczeństwem manewrów w każdych warunkach czuwają świetne opony. Przy cieplejszej pogodzie Rock Shoxy zdecydowanie ożywały, a z nimi cały rower. E-Fine ma dość nisko położony środek ciężkości, przez co jest niezwykle zwrotny w zakrętach. W ciaśniejszych nawrotach rower nie ma tendencji do poszerzania promienia skrętu, w czym z pewnością pomaga krótki tylny trójkąt. 170 mm skoku przedniego amortyzatora może nie zachęcać do pokonywania bardziej stromych podjazdów, ale w efekcie okazuje się, że trudno o utratę kontaktu przedniego koła z podłożem. Pozycja za kierownicą jest całkiem wygodna, a miejsca na przemieszczanie się w obrębie roweru jest aż nadto. Tylne zawieszenie nie jest szczególnie czułe na małych nierównościach, ale z drugiej strony nie czuć zapadania się dampera podczas...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ...i wiele więcej!