Nowości

Specialized Kenevo SL
170 mm na „lekko” 
 

 

Departament Turbo, zlokalizowany w szwajcarskim Hamm, nie próżnuje, multiplikując kolejne opcje w swoim portfolio i wypełniając coraz ciaśniejsze luki wśród oferowanych elektryków.
Przepis na Kenevo okazał się niezwykle prosty, a jednocześnie Specialized stworzył rower, na który czekała większość miłośników marki. Napęd Specialized 1.1 pochodzący ze „słabego” Turbo Levo SL razem z mniejszą 320 Wh baterią zamknięto w karbonowej ramie czerpiącej pełnymi garściami z analogowego modelu Enduro. Tylny wahacz FSR wykorzystujący ogniwo Horsta, umieszczone pomiędzy osią koła a suportem, jest identyczny z analogowym pobratymcem. Sercem Kenevo SL jest opracowany wspólnie z Mahle moduł napędowy, generujący 35 Nm momentu obrotowego. Tak jak w przypadku Turbo Levo SL, w sprzedaży dostępny będzie Range Extender w formie bidonu o pojemności 160 Wh. Konstrukcja zawieszenia generuje 170 milimetrów ugięcia, co wespół z przednim widelcem o tej samej wartości skoku plasuje ten rower w kategorii super enduro. W odróżnieniu od Kenevo – Superlight toczy się na 29-calowych kołach. Mózgiem układu zasilania jest kolorowy wyświetlacz MasterMind, wyświetlający wszelkie potrzebne informacje, łącznie z pomiarem wysokości. Po sparowaniu z aplikacją Mission Control, pozwala na płynną regulację parametrów wspomagania w czasie rzeczywistym. 
Specialized informuje nas o możliwości bezprzewodowej aktualizacji firmware’u jednostki sterującej. Wzorem, dopiero co zaprezentowanego Turbo Levo AD 2021 – również w Kenevo znajdziemy miski sterów – pozwalające regulować kąt główki ramy i dwupozycyjny mimośród w ogniwie Horsta – zmieniający wysokość suportu. Łącznie daje nam to 6 wariantów geometrii, z kątem pochylenia główki ramy wahającym się w zakresie od 62,5 do 64,5 stopni. Dwie pozycje wysokości suportu różni 6 milimetrów. Rozmiarówka to lansowany przez Speca, S-sizing. Poszczególne rozmiary różnią się między sobą zasięgiem, zapewniając krótkie podsiodłówki – ta koncepcja pozwala dopasować rozmiar, niekoniecznie kierując się długością nogi czy wzrostem. Specialized na dzień dzisiejszy oferuje dwie wersje wyposażeniowe Kenevo SL: S-Works Kenevo SL – oparty na bezprzewodowej grupie SRAM XX1 Eagle AXS i sterowanej bezprzewodowo sztycy Reverb AXS. Z układem hamulcowym SRAM Code RSC, zawieszeniem opartym na Foxie 38 i tłumiku Float X2 w topowych wersjach Factory. Carbonowe koła Roval Traverse SL i komponenty kokpitu Deity windują cenę do 65 499 zł. Expert z ceną 43 899 zł ma widelec Fox 38 w wersji Elite, damper Fox Float X Performance, przerzutkę i manetkę Sram X01 Eagle z kasetą 10–52, hamulce SRAM Code RS i koła Rovale Traverse na aluminiowych obręczach. Kokpit wykorzystuje komponenty Specialized, a sztyca firmowana jest przez X-Fusion. Każda z wersji toczy się na kombinacji opon Butcher i Eliminator w oplocie Grid Trail. W sprzedaży dostępny jest również zestaw ramowy z tłumikiem Fox Float X2 Factory wyceniony na 32 699 zł. (MZ)

Shimano Link Glide
Mniej, ale mocniej
 

Shimano zaprezentowało nowy system współdziałania komponentów napędu: przerzutki, kasety, łańcucha, a nawet manetki. Dość zaskakująco wspomniane elementy nie współpracują z komponentami oznaczonymi Hyperglide+, co całkowicie eliminuje możliwość udoskonalenia dotychczasowych elementów. Ideą, jaka stoi za systemem Link Glide, jest podwyższenie trwałości napędu, zwłaszcza jeśli podlega on dużym naprężeniom i pracy w złych warunkach pogodowych, np. w błocie. Żeby osiągnąć podwyższoną trwałość, Shimano zrezygnowało z dwunastorzędowych kaset i opracowało system dla grup XT i Deore w wersjach 10- i 11-rzędowych, przeznaczonych dla rowerów trekkingowych i miejskich, w szczególności ze wspomaganiem elektrycznym. Nowy system zakłada znacznie grubsze tryby kasety. Zęby są mocniej profilowane, żeby pozbawić zmianę biegów drgań, ma to wpłynąć na łagodniejszy przebieg redukcji jak i multiplikacji, co jest bardzo realistycznie pokazywane w renderowanych filmach udostępnianych z okazji premiery. Tryby kasety są ustawione w innych odstępach niż w Hyperglide, dlatego manetek nie da się stosować wymiennie pomiędzy systemami. Nowy standard jest wyłomem w powszechnej dotychczas strategii poszukiwania zysków w w...