Brak wyników

Rower

24 października 2022

NR 10 (Październik 2022)

Kellys Theos F90 29”/27.5” 725 Wh

0 914

Wrażenia z jazdy 

Ależ on obłędnie wygląda! Pozycja za kierownicą jest dość rozciągnięta, a siodełko wycofane względem suportu ciut bardziej niż u najnowocześniejszej konkurencji. W geometrii mierzonej statycznie nie ma z tym problemu, jednak po włączeniu do obliczeń SAG-u oraz dość nisko umieszczonej kierownicy okazuje się, że łatwiej byłoby wkręcać się na duże obroty z bardziej stromym masztem podsiodłowym, niestety, nawet przy dużym SAG-u suport umieszczony jest zauważalnie (za) wysoko. Pomaga to na kamienistych podjazdach i niestety nigdzie więcej. Theos to nieodrodny mullet i mimo długiego wahacza zacieśnianie skrętów wychodzi doskonale. Nie trzeba dużo zachodu, żeby wprowadzić tył w kontrolowany poślizg. Ale w warunkach słabej przyczepności może to deprymować początkujących. W pozostałych sytuacjach Kellys jest bardzo łatwy w obsłudze na trasach flow i nie będzie przeszkadzał nawet mniej obeznanym. Nie wymaga przesadnej gimnastyki, aby wejść w bandę, i raźno trzyma przyczepność. Wahacz można ustawić na naprawdę miękko i na błotnistych beskidzkich szlakach pełnię szczęścia osiągnąłem dopiero przy 33% SAG-u. Co prawda zawiecha muli wówczas strasznie, ale doskonale pasuje to gliniastym i bardzo śliskim nawierzchniom. Fox 38 
wespół z masą zestawu nie wykazuje tarcia statycznego i ugina się bajecznie. Dzięki niezależnym regulacjom szybkiej i wolnej kompresji, oraz szybkiego i wolnego powrotu, można dopasować go do wahacza perfekcyjnie i Theos przylega do podłoża bosko. Kinematyka wahacza nastawiona jest raczej na czułość i przyczepność niż na wyrywność i przelatywanie nad przeszkodami, ale w tym wypadku to dobry kompromis, bo przerośnięty skok dodaje komfortu i pewności siebie potencjalnemu użytkownikowi, o którym więcej w Geometrii. Shimano wspomaga równo i solidnie, ale w porównaniu do teutońskiego wojownika z młotem samuraj z kataną działa bardziej finezyjnie, lecz słabiej. Nawet w najmocniejszych trybach i nastawach daje się wyczuć  moc (choć moment w Sh jest większy), zwłaszcza w sytuacjach wymagających drastycznych depnięć przy wolnej kadencji, choć z drugiej strony EP8 pozwala łatwo kontrolować moc wspomagania w warunkach ograniczonej przyczepności. No i jeszcze jeden komplement: Shimano jest znacznie cichsze niż Bosch, a dodatkowo ten egzemplarz w ogóle nie klekotał na zjazdach! Nasza radość trwała krótko, bo po kilku godzinach niestety zaczął. Mimo to jest ciszej, co może być kwestią specyficznej ramy, do której zamocowano silnik? Kellys twierdzi, że dzięki termoplastycznemu spoiwu ich kompozyt jest dwukrotnie bardziej odporny na uderzenia niż laminat z żywicy epoksydowej, a wprowadzenie cienkich drucików/włókien stalowych do maty laminatu podnosi tę odporność aż sześciokrotnie. Można dywagować, czy tak spreparowany laminat nie tłumi lepiej stuków, jakie w nadmiernych ilościach generuje sprzęgło STEPS EP 8. Skoro mowa o sprzęgle, na elektrykach jeżdżę, aż rozładuję akumulatory, a potem robię jeszcze jeden podjazd. Dzięki temu ponownie sprawdziłem, że EP8 praktycznie nie generuje oporów podczas jazdy z wyłączonym silnikiem. Jak na swój skok Theos jest relatywnie lekki. Relatywnie, ale pozwala podjeżdżać leśnymi szutrówkami bez soku z elektronów. To dość ważne, bo choć bateria ma ogromną pojemność nominalną, to Kellys dużo „pali” i poziom naładowania szybko się ulatnia z mało precyzyjnego wyświetlacza. Wybaczam, bo spójrz tylko, jak on dynamicznie wygląda!
 


Kellys nie eksperymentował z Theosem, jego g...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
  • ...i wiele więcej!
Sprawdź

Przypisy