Tekst: Paweł Kisielewski,
współpraca: Marta Bosy,
zdjęcia: Maciej Patrzałek
Ośmiela* i zachęca, by chcieć więcej
Wrażenia z jazdy
Embolden jest zwinny, zrywny i ma moc. Wystarczy minimalnie ruszyć nogę na pedale i już wyrywa się do przodu. Testując kilka, może nie najcięższych, ale całkiem przyzwoitych podjazdów nie było wymiękania, a silnik ma wystarczający zapas mocy, aby wepchnąć rower pod niemal pionowe ścianki. Jednak pokonywanie stromych technicznych podjazdów z wykorzystaniem pełnej mocy może być czasami bardzo wymagające, zwłaszcza kiedy trasa prowadzi po korzeniach czy luźnych kamieniach. W takich miejscach bardzo często nie wykonuje się pełnych obrotów korbami, aby mieć lepszą kontrolę, a ustawienia fabryczne mogą okazać się zbyt agresywne i prowadzić do zerwania trakcji. Dlatego po kilku jazdach zapoznawczych warto zainteresować się aplikacją Giant RideControl, w której można wprowadzić zmiany ustawień silnika, dopasowując je do swojego stylu jazdy, by zachowywać maksimum przyczepności w każdych warunkach. Tym bardziej że jej nowa wersja, o której więcej piszemy na str. 8, daje naprawdę spore możliwości tuningu. Jazdę w zróżnicowanym terenie może też wspomagać tryb automatycznego doboru poziomu wspomagania Smart Assis, w którym system na podstawie danych z sześciu czujników (prędkości, kadencji, mocy użytkownika, mocy silnika, przyspieszenia i nachylenia) sam dobiera i włącza jeden z pięciu trybów. Jest to wygodne w trudnym terenie, bo pozwala się skupić na jeździe, jedyną słabszą stroną Smart Assist, jaką zauważyliśmy, jest większe zużycie energii, bo system lubi „nadużywać" najmocniejszych trybów. Na mocno ubitych singlach łatwo jest mocno wciskać rower w zakrętach, czemu sprzyja zarówno jego masa, jak i świetne opony, a dobre wrażenia z jazdy potwierdził zestaw nowych PR-ów na Stravie. Marta zwróciła uwagę na wartość Q-factor, która wynosi tylko 168 mm, czyli mniej niż w klasycznych rowerach MTB (przykładowo dla korb Deore M6100-1 jest to 172 mm): pozycja na pedałach jest bardzo naturalna, a w terenie nie było sytuacji, żebym haczyła nimi na technicznych wąskich szlakach, co często zdarzało mi się w przypadku innych „elektryków”.
Embolden wyposażony jest w zestaw opon na naprawdę najtrudniejsze warunki, nielekkich modeli ścieżkowych, ale naprawdę potężnych opon rodem z enduro. W zasadzie można by powiedzieć, że zdecydowanie przekracza...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ...i wiele więcej!