Brak wyników

Rower

27 maja 2021

NR 6 (Maj 2021)

EBFEC. Elektryczny rower dla ludu

0 942

Hale w pobliżu Portu Lotniczego Wrocław, jedziemy na zaproszenie, a do tego nie wiemy, czego się spodziewać. Obco brzmiące imię właściciela wróży rozmowę po angielsku. Dziewczyna, która wita nas na parkingu, anonsuje nas w biurze. Po chińsku! Nico Hao Luo – generalny menedżer EBFEC (i-bi-fec, interpretowane jako electric bike for every customer) jest Chińczykiem, od 16 lat mieszkającym w Polsce. Oprowadza nas po fabryce i opowiada o produkcji i kolekcji. Po polsku!

Jak długo jesteście w Polsce?
Zaczynaliśmy w 2020 roku. Nie byliśmy znani ani tutaj, ani w Europie, gdyż zawsze produkowaliśmy na zlecenie i pod indywidualną nazwą konkretnego klienta. Produkowaliśmy bardzo dużo do Stanów Zjednoczonych, dla Story Bikes na przykład. Mamy międzynarodowy patent na nasze rozwiązanie i nasze rowery z daleka nie wyglądają na elektryczne. Pod koniec pandemii w Chinach zdecydowaliśmy się założyć fabrykę w Europie, uznaliśmy, że rynek europejski jest na tyle chłonny, że będzie to dobre posunięcie.

Skąd pochodzą Wasze komponenty?
Mamy główną fabrykę w Chinach, która zajmuje się produkcją i spawaniem ram. Komponenty pochodzą zarówno z Chin, jak i z Tajwanu. Obserwujemy ceny rowerów elektrycznych w Europie i uważamy, że są za wysokie. Po sąsiedzku mamy fabrykę Bafanga – bardzo znanego chińskiego producenta silników, znamy wartość ich produktów i patrząc na ceny rowerów elektrycznych na rynku, uważamy, że końcowa cena detaliczna elektryków powinna być niższa - bardziej przystępna i akceptowalna dla szerszego grona klientów. Naszym celem jest dostarczenie na rynek dobrej jakości rowerów elektrycznych w rozsądnej cenie. Wykorzystujemy bardzo dużo niemarkowych komponentów, czyli niekoniecznie budujemy nasze rowery w oparciu o Shimano, SRAM czy Microshift. Wyobraź sobie, że na zamówienie na części złożone u Shimano w lipcu 2020 roku jesteśmy zmuszeni czekać do października 2021 roku i wiemy, że taka sytuacja dotyczy wszystkich ich klientów. Dlatego wykorzystujemy na przykład chińskie przerzutki i elementy mechanicznego napędu L-Twoo (które ceną wcale nie odbiegają niestety od Shimano) oraz baterie Panasonica. Nasi klienci znają jakość wykorzystywanych przez nas komponentów i w pełni je akceptują.
 

  1. Jazda na elektryku zawsze wiąże się z uczuciem jak po spożyciu magicznego napoju Panoramixa: niezależnie, czy jedzie się na miejskim składaku, czy na szosówce z 25-milimetrowymi oponami.   
2. Potężna blacha z logotypem jest w rzeczywistości zaślepką komory baterii.


Gdzie można kupić rower EBFEC w Europie?
W tej chwili sprzedaliśmy całą wyprodukowaną partię rowerów do europejskiego Decathlonu. Ale mamy też zamówienia od dystrybutorów w Estonii, Francji i Holandii.

Jakie rowery znajdują się w kolekcji?
Najważniejsze jest to, że produkujemy tylko rowery elektryczne. Nie jesteśmy zainteresowani rowerami analogowymi. Mamy rowery szosowe z kierownicą ba...

Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
  • ...i wiele więcej!
Sprawdź

Przypisy